W ostatni miniony w-end zostałam sama w domu i robiłam kilka zupełnie nowych dla mnie rzeczy.
M.in. wyszłam na wieczorny spacer z psem, napaliłam sama w piecu (!), a także bardzo dokładnie rozczesałam włosy... Nie wiem kiedy uda mi się to powtórzyć dlatego zrobiłam zdjęcia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz